czwartek, 30 grudnia 2010

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Rybniku

Koniec roku to czas kiedy rozliczamy się z urzędem skarbowym, przynajmniej już większość z nas:) W łatwy sposób możemy pomóc a jak? Wystarczy przeznaczyć 1% naszego podatku np. na schronisko w Rybniku, to tak nie wiele dla nas, a tak dużo dla domowników tam mieszkających.
po więcej informacji na ten temat odsyłam do strony schroniska


http://www.schroniskorybnik.za.pl/index.htm




Marika uratowana

Marika i inne zwierzęta zostały uratowane, Szkoda tylko że sadysta (starszy braciszek) nie zostanie ukarany, niestety ale dozór kuratora o ile będzie to za mało, taka pięcioletnia praca jako wolontariusz w schronisku może nauczyłaby go szacunku do innych istnień...

http://wiadomosci.onet.pl/wideo/szokujacy-film-malego-sadysty,8356193,1,klip.html#m=8367582,c=1


środa, 29 grudnia 2010

Mały sadysta

Szukając nowinek w internecie natknęłam się przypadkiem na filmik przedstawiający jak mały gnojek maltretował kota;( jestem takim szoku że nie wiem co zrobić, Takie zachowanie nie powinno być bezkarne, przesyłam link do tego filmu




Jestem wstrząśnięta że takie coś się dzieje Proszę o pomoc, takie zachowanie nie może ulec płazem
Jak się okazało tych filmików jest już więcej, niestety nic mnie już nie zdziwi, żyjemy w chorym świecie
 Kat został namierzony oto link:
http://www.pardon.pl/artykul/13280/namowil_dziecko_do_dreczenia_kota_internauci_chca_zemsty/4
będę śledzić dalszy ciąg:(

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Mieć kota na punkcie kotów

Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek



Krótka historia kotów i ich ras.
Koty od wieków były niezastąpionymi towarzyszami ludzi. Chroniły zbiory przed szkodnikami, zapobiegały szerzeniom się plagi gryzoni, zarazami. Herodot, historyk grecki w swych pracach zawarł opisy kultu bogini Bastet. W mitologii egipskiej opiekunkę miłości i płodności wyobrażano jako kobietę z głową kota lub pod postacią kocicy. Koty budziły szacunek oraz były chętnie hodowane do czasu, aż średniowieczne zabobony w Europie pogrążyły je w niesławie. Czarny kot miał być wysłannikiem diabła, ucieleśnieniem złych mocy, magii, nieodłącznym atrybutem czarownic. Na naszych ziemiach praktyki tępienia kotów nie ogrywały większego znaczenia. Zarówno mieszkańcy wiosek jak i miast doceniali zalety posiadania pożytecznego czworonoga, a wszelką przemoc im wyrządzaną surowo karano.

Współczesne koty rasowe i popularnie zwane dachowce zyskały sobie przychylność głównie za grację, zwinność, niezależność, umiłowanie psot i zabaw. Osoby decydujące się hodować miauczącego pupila muszą liczyć się z jego wymaganiami, zwłaszcza potrzebą częstego głaskania, drapania za uszami. Niektóre koty swym psikusom nie dają końca. Warto zatem od wczesnych dni wprowadzać elementy tresury, zanim czworonóg aż nadto się rozzuchwali. Koty rasowe i mieszane, będąc zwierzętami inteligentnymi, szybko się uczą. Wydają się być najodpowiedniejszymi towarzyszami domatorów, lubiących spokój, harmonię, piękno. Zadbane są wyjątkową chlubą mieszkańców, mogących być dumni za ich wdzięk i przywiązanie.

Według statystyk w Polsce pod względem liczby domowe koty mają przewagę nad psami. Wydaję się, że jest to spowodowane ich mniejszymi potrzebami. Większość właścicieli nie preferuje wielogodzinnych, codziennych spacerów z czworonogiem, wola wracać do domów, gdzie czeka na nich mruczący zwierzak. Wiele osób przygarnia koty mieszane, budzące podziw za przeróżne umaszczenie, kolor oczu, kształt budowy ciała. Są łatwiejsze w nabyciu, utrzymaniu i trzeba przyznać, że równie urocze co koty rasowe.

W kraju od 1997 roku działa Polski Związek Felinologiczny (PZF), zajmujący się spisem hodowli, opieką weterynaryjną kotów z rodowodem, organizuje pokazy i udziela fachowych rad właścicielom. Koty rasowe zyskały wielu miłośników dla swych niepowtarzalnych cech wyglądu i usposobienia. Dwie dekady temu najpopularniejszymi w Polsce były koty perskie. Natomiast obecnie maine coony cieszą się niegasnącym powodzeniem. Stale zwiększa się przy tym liczba kotów brytyjskich, syberyjskich, rosyjskich oraz ragdolii.

W naszym kraju od czterech lat koty rasowe i mieszane obchodzą 17. lutego swoje święto. Ten dzień podkreśla znaczenie tych zwierząt w życiu ludzi. Ciężko wyobrazić sobie bez nich świata, a żaden inny pupil nie wnosi w monotonną codzienność tyle tajemniczości.
---

Artykuły na każdy temat


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 24 grudnia 2010

Psy i koty do adopcji w świąteczny czas

Autorem artykułu jest Jacek Fistaszek




Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym każdy chce podarować swojej rodzinie mnóstwo radości, ciepła, miłości. Staramy się być dla siebie milsi, przypominamy o potrzebach innych nie tylko nam bliskich osób.

Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym każdy chce podarować swojej rodzinie mnóstwo radości, ciepła, miłości. Staramy się być dla siebie milsi, przypominamy o potrzebach innych nie tylko nam bliskich osób. Zbliżający się koniec roku jest szczególną chwilą, kiedy podejmujemy decyzję, aby coś w swoim życiu zmienić. I choć grudzień jest w istocie srogim, zimnym miesiącem, koty i psy do adopcji mieszkające w schroniskach mogą liczyć na gorące wsparcie ludzi.

Pod choinkę wiele osób postanawia sprawić sobie i swojej rodzinie prezent w postaci kochającego zwierzaka. A każde pragnące pupila dziecko marzy, by go na gwiazdkę otrzymać. Rodzice sami albo najlepiej z pociechami mogą udać się do placówek opieki, aby obejrzeć zarówno koty jak i psy do adopcji. Wybór czworonogów jest naprawdę duży. Możemy nie tylko zaopiekować się starszymi zwierzakami, również szczeniaki i kocięta od najwcześniejszych dni życia potrzebują nowego domu. Schroniska dla bezdomnych zwierząt są miejscem, w którym wciąż przebywa nadwyżka podopiecznych. Długo mieszkający w nich bywalcy zwłaszcza schorowani, niedołężni mają najmniejszą szansę zostać przygarnięci. Dlatego osoby, które chcąc pomóc potrzebującym, a nie mogą wziąć pod swój dach psy czy koty do adopcji, wspierają je finansowo oraz włączają się w akcje dożywiania. Placówki chętnie przyjmują także ciepłe koce, wykładziny i przeróżne akcesoria dla zwierząt. Stoją otworem dla wolontariuszy, którzy uczestniczą w pielęgnacji futrzaków oraz zabierają je na spacery po okolicy. Pracownicy schronisk starają się zachęcić przyszłych właścicieli, szczepiąc i odrobaczając zarówno psy jak i koty do adopcji. Po uiszczeniu symbolicznej cegiełki stajemy się posiadaczami kochającego stworzenia. Świadomość, że zapewniliśmy zwierzakowi lepszy losy jest ogromną radością, która mocniej spaja naszą więź z pupilem.

Dobrze przemyślany zakup czworonożnego prezentu pod choinkę, jest nie tylko szczęściem dla ofiarowanego bliskiego, ale również dla zwierzaka. Psy i koty do adopcji nie są wcale gorsze czy „wybrakowane" w porównaniu do zwierząt z innych źródeł. Z pewnością potrzebują z początku więcej spokoju, ciszy oraz czasu na zaaklimatyzowanie się do nowego otoczenia. Jednak kiedy ofiaruje im się trochę ciepła i miłości, staną się prawdziwie zadowolonymi z życia, szczęśliwymi członkami rodziny.

---

Artykuły na każdy temat


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak i dlaczego kot udeptuje miejsce łapkami, gdy znajduje się na kolanach?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek



Na pewno miałeś nieraz taką sytuację, gdy siedziałeś sobie spokojnie w fotelu, maksymalnie zrelaksowany, popijając dobrego grzańca, gdy nagle na kolana wskakuje Twój futrzak. Energicznie zaczyna się kręcić wokół siebie i przednimi łapkami mości na Twoich kolanach gniazdko. Wszystko fajnie, tylko dlaczego to takie bolesne?

No właśnie. Kot wskakując na nasze kolana początkowo kręci się i wierci, aż znajdzie sobie odpowiednie miejsce. Jednak zanim położy się na Twoich nogach, mija dłuższa chwila, ponieważ kot łapkami z wyciągniętymi pazurami „ugniata” sobie posłanie.

Najczęściej reakcja nasza jest taka, że odstawiamy kota na ziemię. Podczas gdy zrywasz się z fotela i delikatnie mówiąc, zrzucasz go ze swoich kolan, jest to dla niego niezrozumiałe. Kot jest w tym momencie zdezorientowany i nie wie tak naprawdę, co się wydarzyło,. W jego odczuciu nie stało się przecież nic złego. Dziwi się, dlaczego tak szybko wstałeś z fotela, gdy on prawie już zasypiał.

źródło: http://freezdjecia.pl/zwierzeta/71-koty/detail/11219-koty-249

My, ludzie, interpretujemy zachowanie kota jako coś, co miało związek z jego wypoczynkiem. Kot wszedł na nasze kolana, bo chciał zwinąć się w kłębek i zasnąć. Zastanawia nas jednak fakt, po co łapkami i z wyciągniętymi pazurami coraz intensywnej wbija je w naszą nogę?

Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, należy przyjrzeć się małym kociętom. Gdy matka kocica karmi młode, to kocięta pijąc mleko z jej sutków łapkami je ugniatają. W taki sposób wiedzą, skąd leci pokarm. Przez takie ugniatanie wzmaga się ilość mleka i kociaki mogą najeść się do woli. Dzieje się to instynktownie. Maluchy same wiedzą, kiedy następuje pora karmienia, a kocia mama zachęca je do tej czynności.

W głębi duszy każdy dorosły kot pozostaje małym niesfornym kociakiem, który siadając na Twoje kolana właśnie do takich chwil powraca. Ty jesteś dla niego kocią mamą i to ugniatanie stąd się bierze. Jako mały kociak robił tak, gdy mama wołała go do jedzenia. Twoja postawa siedząca jest zachętą dla futrzaka, który przywołuje miłe chwile podczas możliwości napełniania brzuszka ciepłym mleczkiem.

Co zrobić, by za każdym razem nie zdejmować kociaka z kolan? Gdy wybierasz się na relaks na fotelu, miej w pobliżu koc przeznaczony dla niego. W momencie gdy zobaczysz, że kociak ładuje się do Ciebie na kolana, to weź koc i zasłoń nim nogi. Pozwól milusińskiemu na odrobinę miłych wspomnień. Zresztą oboje możecie nadal się odprężać, jeżeli Ty odpowiednio wcześniej o to zadbasz, zabezpieczając się przed pazurami.

Taka interpretacja zachowania kota jest najwłaściwsza i należy tego przestrzegać. Kot traktuje Cię jak matkę zastępczą i obca jest dla niego Twoja nerwowa reakcja na jego wyciągnięte pazurki. Negatywne zachowanie z naszej strony jest niezrozumiałe dla malucha i oznacza odrzucenie przez matkę.

Niestety na tym tle między opiekunem a kotem często dochodzi do nieporozumienia. Gdybyśmy bardziej przykładali się do nawiązania przyjaźni i traktowali koty nie tylko powierzchownie, to nie byłoby sprzecznych sygnałów zarówno dla kota, jak i jego właściciela.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak kota przyzwyczaić do obecności nowego towarzysza?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek



Przede wszystkim trzeba zadbać szczególnie o tego pierwszego. Nie możemy dać mu odczuć, że coś się zmieniło (choć dom będzie postawiony na głowie). Maleństwo, które pojawi się w naszym domu, podyktuje warunki wspólnego egzystowania.

Nie zmieniajmy "staremu" kotu miejsca miski, odpoczynku i zabawy - to co jego - to święte.Kot musi się czuć bezpiecznie i być pewien, że nic mu nie grozi.

krok 2

Nie faworyzujmy" nowicjusza" w żadnej rzeczy. Jeżeli na kolanach mamy malucha 15 minut, to tyle samo poświęcamy czasu i zabawę temu starszemu.

krok 3

Dobrze jest mieć dwie oddzielne miski do jedzenia po przeciwnych stronach i karmić w tym samym czasie. Od samego początku uczyć, gdzie każdy z nich ma swoje miejsce do jedzenia. Starać się to robić konsekwentnie - nie zrażać się do malucha bo początkowo będzie i tak robił po swojemu. Dopiero z czasem zaczyna pojmować, że każdy ma swoje miejsce.

krok 4

Koty starsze nie lubią nowości w postaci nowych lokatorów. Często przez nieumiejętną opiekę, czują się odrzucone, zazdrosne(i tu zaczynają się kłopoty w postaci demonstracji, "ja tu jeszcze mam coś do powiedzenia, żadne małe nie odbierze mi tego co moje".

krok 5

Najgorsza rzecz jaka może być to utrata zaufania kota do opiekuna. To są już poważne konsekwencje. Kot starszy może się obrazić i żadne argumenty nie przemówią do niego. Znane są przypadki, że nawet potrafi wyjść z domu albo uciec i nigdy już nie wraca.

krok 6

Zaufanie - to podstawa dobrego, wzajemnego funkcjonowania, to wiara i uczucie właściciela do kota i na odwrót.

krok 7

Kot potrafi wyrażać swoje emocje, zadowolenie, czy niechęć. Wbrew opiniom, że kota nie da się wychować, stwierdzam iż, umiejętne, wzajemne porozumienie jest gwarantem powodzenia. Właściciel wyznacza granice, które kot nie powinien przekraczać.Sam kot też ma wymagania względem swojego opiekuna. Tak samo jak ludzie jest bardzo wrażliwy, potrzebuje potwierdzenia, że jest kochany i chciany w domu.

krok 8

Pieszczoty i pochwały powinny codziennie znajdować się w harmonogramie kocim. Oprócz dobrego jedzenia, czystej miski z wodą i nienagannym stanie kuwety, wydawałoby się już, że to wszystko co mu trzeba. Jednak to bardzo krzywdzące stwierdzenie. A dlaczego?

krok 9

Koty uwielbiają rozmawiać - tak.. brzmi to dziwnie, mają swój język, którym się posługują, by pokazać swój nastrój, humor, dobry dzień, chęć pieszczot itp.Doskonałymi są psychologami, potrafią bezbłędnie ocenić nasz nastrój , humor na postawie naszej mimiki twarzy, gestów, ruchów ciała i potrafią dowiedzieć się, czy dostaną to co chcą w danej chwili.

krok 10

Ważne jest aby kot starszy był dobrze wychowany bo przykład jest czerpany przez tego "malca". Jeżeli kot starszy skacze po stole i do tego ma przyzwolenie opiekuna - to można być pewnym ,że ten "mniejszy" będzie dokładnie robił to samo.

krok 11

Żmudne powtarzanie komend typu "fuj", "nie wolno" " fe", "psik" do tego odpowiednio zaakcentowane prowadzą do sukcesu. Analogicznie należy również postępować podczas nagradzania. Wszystkie pożądane zachowania kota muszą być bezwzględnie również nagradzane.Taka metoda powoduje utrwalenie w świadomości kota ,że zrobił dobrze i kojarzą mu się same dobre rzeczy z tym faktem.Karygodny jest sposób, który z przykrością dotyka psy - popularna kara cielesna, czyli bicie. To nie wchodzi zupełnie w ramy szkoleniowe. Efekty? Wręcz przeciwne - kot zestresowany, niepewny - to kot podatny na choroby, złośliwy a nawet i agresywny.Dlatego pamiętajmy iż, kot karany cieleśnie nigdy nie zaufa nam stuprocentowo!

krok 12

W fazie adaptacyjnej, kot starszy nie chce tolerować sublokatora, który snuje się po jego terytorium. W jego odczuciu - to coś strasznego, "ktoś" ładuje się na jego posłanie, bawi się zabawkami - okropność! Bywa tak ,że nawet jest trochę agresywny, odpędza intruza , ale to nie powód do zmartwień - wszystko się unormuje w odpowiednim czasie.

krok 13

Oswojenie z zapachem, zmianami, jakie zaszły niepodziewanie następuje już po tygodniu przebywania "malca" z dużym kotem. Przyzwyczaja się do tego, że ktoś mu podjada z jego ukochanej miski, bezczelnie włazi na kolana swojej pani/a, zajmuje ulubione miejsce do drzemki na kaloryferze - a wszystko to w imię dozgonnej przyjaźni.

krok 14

Kiedy taki moment przychodzi to starszy kot temu "małemu" pozwala na wszystko, mało tego często sam powoduje zaczepki by sprowokować do zabawy, troszczy się i okazuje to przywiązanie na każdym kroku.
A już widok dwóch goniących się kotów po całym mieszkaniu - to 100% sukces wychowawczy i stworzenie pełnej harmonii w ognisku domowym.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak rozwija się kocia przyjaźń i porozumienie?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek



Kot to zwierzę owiane niesamowitą tajemnicą. To wielka indywidualność, chodząca własnymi drogami. Z natury dzikie zwierzę, ale potrzebujące opieki człowieka. Zmiana warunków życia i próba przystosowania się do współpracy z ludźmi wymusiły na kocie umiejętność egzystowania w trudnych warunkach.

Nigdy nie wiadomo, kiedy zmieni mu się nastrój. Jednym słowem jest nieprzewidywalny. Z pluszowego misiaka potrafi nagle przeobrazić się w groźnego tygrysa. Różni się tym od psa, że ma własne zdanie. Kot nie posłucha komendy swojego pana, nawet ją zlekceważy. Dlatego koty nie są dla wszystkich. Trzeba posiąść wiedzę o tym, jak rozumieć kota, by żyć z nim w zgodzie. To kot dyktuje warunki i w dużej mierze narzuca je swojemu opiekunowi. Bardzo ważnym punktem w wychowaniu jest poznanie potrzeb kota przez właściciela.

źródło: http://freezdjecia.pl/zwierzeta/71-koty/detail/11219-koty-249

Często w praktyce dzieje się tak, że wiele osób uważa koty za głupie i przebiegłe. Wynika to jednak tylko z tego, że kot jest z natury dziki i ma swoje instynkty. Koty są bardzo mądre. To, co chcą uzyskać, dostają dokładnie od swojego opiekuna. Prosty przykład z życia kota. Czy nie było takiej sytuacji, gdy kot natrętnie chodził i miauczał koło nóg, by wypuścić go na dwór? Jestem przekonana, że taka sytuacja miała miejsce nie raz, nie dwa. A co robi opiekun? Po prostu wstaje z ciepłego fotela i otwiera drzwi balkonowe. W tym momencie kot osiągnął dokładnie to, o co prosił. Widać tutaj zależność między kotem a panem, gdzie przewagę ma kot.

Pan został zmanipulowany przez swojego pupila. To jest pierwszy błąd w wychowaniu, ponieważ kot sobie to zapamiętał, a to oznacza dla niego pozwolenie na wyjście. Można być pewnym, że kolejna taka próba wyjścia będzie wyglądać tak samo. Instynkt koci całkiem nie zanikł i dlatego ma potrzebę patrolowania swojego terytorium. Na podwórku kuszony zapachami i żywymi zwierzętami, które są dla niego atrakcją, oddaje się nocnym polowaniom. Po takich eskapadach przychodzi do domu wyciszony i spokojny, jak gdyby nic kładzie się na swoje posłanie i zamienia się znów w milusińskiego kociaka.

Natura kocia jest bardzo intrygująca i to powoduje, że ma swoich zwolenników wśród ludzi. Jego zmysły są mocno wyostrzone i nastawione na najmniejszy szmer na jego terytorium. Zawsze gotowy, by z zaskoczenia zaatakować, gdy czuje wokół siebie niepokojące sygnały. Najlepiej czuje się w nocy, ponieważ jego źrenice maksymalnie się rozszerzają.

Decydując się na kota przyszły właściciel powinien pamiętać o tym, by zapewnić mu ciepło i bliski kontakt. Musi również nie zapominać o tym, by próbować poznać jego humory, nastroje. Kot w sposób bezpośredni potrafi poinformować, że coś mu dolega, że w danej chwili nie chce być na rękach pieszczony, że nie takie jedzenie sobie życzył. Wyraźnie to sygnalizuje i oczekuje, że opiekun będzie się z nim rozumiał w tej kwestii. Właściwa interpretacja zachowań kotów pozwala na uniknięcie niepotrzebnych nieporozumień w postaci drapnięcia pazurem albo fuknięcia i zlekceważenia właściciela.

Pamiętajmy, że nasze koty są bardzo inteligentne i od nas również pragną uzyskać porozumienie. Dobra komunikacja pomiędzy kotem a panem daje wiele radości i wpływa na pozytywne więzi emocjonalne obojga. Kot potrafi przelać swoją miłość na właściciela i pozostaje dozgonnym jego przyjacielem.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wyprawka dla kota

Autorem artykułu jest miwa



Zdecydowaliśmy się na nowego pupila jakim jest kot. Jednakże nim przyniesiemy go do domu zaopatrzmy się w kilka niezbędnych rzeczy. Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę z tego co będzie potrzebować nasz kotek. Przede wszystkim kuwetę i żwirek.

Wybierając kuwetę możemy skorzystać z dwóch opcji. Pierwszą z nich i zarazem droższą jest kuweta kryta. Niemniej jednak jest dużo wygodniejsza. Posiada ona kryty daszek i drzwiczki, co zapewnia kotu odrobinę intymności, a naszych gości nie naraża na niemiły widok. Poza tym możemy zaoszczędzić na żwirku, gdyż ścianki kuwety ograniczają jego wysypywanie. Zdecydowana część naszych mruczków dosyć szybko przyzwyczaja się do krytej kuwety.

Natomiast kuwety odkryte zajmują mniej miejsca i są znacznie tańsze, ale i mniej estetyczne. Jednakże przy dłuższym czasie ich użytkowania są bardziej ekonomiczne. Nim jednak dokonamy zakupu to zastanówmy się nad miejscem, w którym kocia toaleta będzie stała. Dokładnie wymierzmy wolną przestrzeń, którą chcemy na ten cel przeznaczyć. Nie zapominajmy o tym, że musimy uzupełniać kuwetę kocim piaskiem. Co do wyboru żwirku to zależy od nas i preferencji naszego pupila. Zdarza się, iż niektóre kociaki są bardzo wrażliwe na zmianę żwirku i mogą odmówić korzystania z toalety.

Niemniej ważne są zabawki. Szczególnie jeśli to będzie mały kociak. Jest ich szeroki wybór poczynając od piłeczek czy myszek poprzez piórka witki po tunele. W ten sposób nasz pupil nie będzie się nudził, a przy okazji pogłębi z nami więź emocjonalną i zaspokoi instynkt łowcy. Co ważne, otóż nasze stworzenie zamiast nas drapać i gryźć zajmie się atakowaniem zabawek.

Niektóre firmy zajmujące sie dystrybucją kocich akcesoriów wprowadzają akcje "Wyprawka dla kota" korzystając z okresu promocji możemy w łatwy sposób nabyć gadżety dla naszego pupila.

---

Właścicielem tekstu Wyprawka dla kota jest serwis weterynarz


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl